czwartek, 3 kwietnia 2014

Prolog

 Patrząc z perspektywy czasu na wydarzenia, które miały miejsce dziesięć lat temu. W jej umyśle nadal brzmi jedno słowo, opisujące jej burzliwy romans. " Idiotka". I, choć nie żałuję, tego co zaszło. To wie, że nigdy nie powinna pakować się w ten związek. Był on jej błędem i jednocześnie najpiękniejszym buntem jaki może przeżyć siedemnastolatka. Dziś jako już dorosła kobieta pewnie odradzałaby znajomość z tym mężczyzną. Jednak, wtedy zauroczona, nim, nie zauważyła, że pogrąża siebie.

 Jej historia zaczęła się w drugiej klasie liceum. Sakura uczęszczała do publicznego gimnazjum w jej rodzinnej wiosce w Konoha. Pochodziła z rodziny średnio zamożnej. Nie miała tak pięknych domów , jak większość jej rówieśników ani tak licznych kontaktów ze znanymi ludźmi ze świata show biznesu. Mimo to uważana była za miłą i uczynną dziewczynę. Do czasu, aż na jej drodze nie stanął Itachi Uchicha.

 Był całkowicie inny od chłopaków, z którymi chodziła do szkoły. Mimo, że straszy tylko dwa lata, wydawał się być dużo dojrzalszy. Nie mogła go też przypasować do żadnych z grup. Mimo inteligencji nie pasował do grupy wiecznie zakuwających uczniów okularach i koszuli w kratkę. Nikt też nie biegał tak szybko , jak on ani tak celnie nie rzucał do kosza. A, mimo to nigdy nie widziała go na żadnych zawodach. Był cichy, tajemniczy. Zapytany przez nauczycieli zawsze znał odpowiedz, ale nigdy nie zgłosił, by się sam. Ta odmienność fascynowała ją bardziej niż chciała, by się do tego przyznać.

 Jednak on miał także swoje złe strony. Poznając jego krok po kroku, udało się jej zdjąć maskę obojętności, którą zawsze nosił. Cena jaka, za to poniosła, była ogromna. Wtedy tego nie zauważała i nie żałowała. Chciała żyć chwilą, bez względu na konsekwencje.

 Razem z Itachim chodziła na lekcję języka Niemieckiego. Był to nowy przedmiot wprowadzony nie dawno. Jako jedna z najlepszych uczennic w klasie nie była zadowolona, że, ledwo dostaję trójki. Gdy jak się je wydawało on bez problemu mógł mieć piątki, choć zadowalał się czwórkami. Sakura chciała mu pokazać, że oprócz ładnego wyglądu potrafi również używać mózgu. Jednak kolejne tróje ze sprawdzianów w tym nie pomagały.

 I tak zawarli umowę. Umowę, która była początkiem ich znajomości oraz końcem jej samej.

 Podczas ich korepetycji, które przebiegały w burzliwej atmosferze. Nie zauważyła jak co raz bardziej odgradza się od poprzedniego życia i podąża za Itachim Uchicha. Ale wkrótce miało przyjść opamiętanie....

5 komentarzy:

  1. To dopiero prolog, a ja już mam wrażenie, że ten blog będzie cudowny i nie mogę się doczekać następnej notki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo... Powiem, że mnie zaintrygowałaś samym wstępem. Niby tematyka pospolita, a jednak Twój styl pisania, jakoś mnie zaintrygował. Sprawił, że coś z pozoru normalnego uzyskało nutkę "innowacyjności". Pozytywnie mnie zaskoczyłaś ;p.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tekst i tlo sa biale nie mozona czytac bo wszytko sie zlalo.mnien tlo na ciemniejsze!!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Yuki Boshi